Zaburzenia seksualne to pewien rodzaj dysfunkcji polegający na nieprawidłowym przebiegu reakcji seksualnych lub poświadczeniu bólu. Pierwsze badania nad naturą seksu zaczęły się pojawiać w latach 50. XX wieku. Jest to wiek, w którym bardzo wiele dowiedzieliśmy się o seksie z różnych perspektyw zarówno psychologicznej, społecznej jak i medycznej.
W tamtych czasach powstał model reakcji seksualnej stworzony przez duet Masters i Johnson. Owy model opisuje w sposób uporządkowany, czym jest reakcja seksualna i dzieli jej przebieg na cztery fazy: faza pobudzenia, stabilności, orgazmu i odprężenia. Owy model jest wyznacznikiem tego czy nasza reakcja seksualna jest prawidłowa. Tak więc jeżeli myślimy o dysfunkcji seksualnej, mamy na myśli odchylenia od tego procesu, gdy nie przebiega on w sposób typowy i naturalny.
Diagnoza zaburzeń seksualnych
Niedobory w edukacji seksualnej prowadzą do błędnych przekonań takich jak to, że facet ma zawsze ochotę na seks. Pojawia się wtedy przekonanie, że jeżeli mężczyzna nie ma ochoty na seks, to cierpi za zaburzenia seksualne, co jest oczywiście nie prawdą. Prawdziwa diagnoza zaburzeń opiera się na pewnych kryteriach. Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-11 definiuje, czym jest zaburzenie seksualne, oraz jakie kryteria muszą być spełnione, by orzec o owym zaburzeniu. Przede wszystkim, by móc rozpatrywać pewne zjawisko jako zaburzenie, musi ono się pojawić w przeważającej liczbie przypadków. W momencie gdy mężczyzna ma problem z erekcją 1 na 10 przypadków, nie definiujemy tego jako zaburzenie. Dopiero gdy owy problem zaczyna dominować w relacji seksualnej, możemy zacząć nazywać to zaburzeniem. Drugim kryterium jest czas. Żeby coś zakwalifikować jako zaburzenie, musi trwać co najmniej przez pół roku oraz dominować w kontaktach seksualnych.
Czynniki sprzyjające powstawaniu zaburzeń
Są to przede wszystkim czynniki związane z lękiem takie jak np. obawa przed niechcianą ciążą, czy obawa, że nie sprostamy wymaganiom partnera. Na zaburzenia ma również wpływ postrzeganie własnej atrakcyjności, stres, zmęczenie, przepracowanie, choroba oraz niedbanie o zadowolenie z seksu.
Terapia zaburzeń seksualnych
Przyczyny dysfunkcji seksualnych są różne, a rodzaj terapii zależy od przyczyny zaburzeń. Wyróżniamy zaburzenia na tle somatycznym, biologicznym i psychologicznym. Są określone algorytmy postępowania w zależności od tego, jakie zaburzenie identyfikuje się u pacjenta. Identyfikuje się cztery obszary zaburzeń: obszar biologiczny, społeczny, psychologiczny i relacji partnerskich. W zależności od tego, gdzie identyfikuje się przyczynę, wdraża się odpowiednią psychoterapię i niekiedy również farmakoterapię.
W Polsce zawód seksuologa może wykonywać zarówno psycholog jak i lekarz. Seksuolodzy wiedzą, że rozmowa o zaburzeniach sfery intymnej nie jest komfortowa. Należy pamiętać, że gabinet psychologiczny jest bezpieczną strefą, seksuolog jest po to, żeby rozwiązać nasze problemy, dla tego nie należy się wstydzić i trzeba mówić otwarcie o swoich problemach.
Częste pytania dotyczące zaburzeń seksualnych
Czym różni się seksoholizm od hiperseksualności?
Hiperseksualność jest to nadmierny popęd seksualny. U kobiet nazywamy to nimfomanią, a u mężczyzn satyryzmem. Jest swego rodzaju przeciwieństwem zaburzeń pożądania. Jednakże nie jest to tym samym co uzależnienie do seksu, czyli seksoholizm. By mówić o seksoholiźmie jako o uzależnieniu, muszą być spełnione dwa warunki uzależnień: zaburzenia kontroli i cierpienie. Seksuolog pomaga odróżnić czy mamy do czynienia z nadmiernym popędem seksualnym, czy uzależnieniem od seksu.
Czy masturbacja jest zaburzeniem?
W samej swojej istocie masturbacja nie jest zaburzeniem. Jest czymś zupełnie normalnym i nawet wspiera seksualność. Sama w sobie masturbacja nie jest problemem w seksuologii, ale określone typy masturbacji mogą być uznane jako zaburzenie. Masturbacja zaczyna być problemem w momencie gdy np. łamane są normy prawne (np. masturbacja w miejscu publicznym) czy w momencie gdy masturbacja zaczyna pełnić funkcję raczenia sobie z problemem.
Jaki jest związek oglądania pornografii z występowaniem zaburzeń seksualnych?
Pornografia od zawsze była tematem “rzeka”. Na pornografie zwalane są wszystkie winy za różnego rodzaju zaburzenia seksualne. W świetle badań nie jest to tak oczywiste. Co prawda pornografia może wzmacniać prawdopodobieństwo występowania pewnych zaburzeń seksualnych, ale skala tego nie jest taka duża, jak by się mogło wydawać. Pornografia może wpłynąć na skrypt seksualny. Oznacza to, że zaczynami inaczej postrzegać seks, mamy inne nieprawdziwe wyobrażenia ukształtowane przez pornografie np. wielkość członka, długość stosunku. Należy pamiętać, że pornografia jest imaginacją seksu, a do filmów pornograficznych dobierani są aktorzy o ponad przeciętnych gabarytach.
Czy BDSM jest zaburzeniem?
Niegdyś BDSM traktowano jako coś nienormalnego. W nowej klasyfikacji ICD 11 znika sadomasochizm oparty na zgodzie. Jeżeli pojawia się obustronna akceptacja, nie szkodzi się zdrowiu oraz dąży się do obustronnej rozkoszy, to wtedy takie zachowanie seksualne spełniające te kryteria jest normalne.
Sprawdź ile zapamiętałeś 🙂
Bibliografia
- https://www.youtube.com/watch?v=Y1dId1Eydu0
Przyznam szczerze, że miło i przyjemnie się czyta Twój Portal. Masz wielki talent, ambicję i lekkie pióro… gratuluję 🙂